Miesiąc maj w DDS+

Miesiąc maj w języku łacińskim Maius pochodzi od imienia matki Merkurego – Mai bogini przyrody. W języku polskim „ maić” to zwyczajnie stroić. Stroić wszystko wkoło. Kwitną konwalie, fiołki, niezapominajki, piwonie, bzy. Maj to miesiąc zakochanych, w maju rozbrzmiewa śpiew skowronka, „ niebo zapełnia się bocianami w oddali słychać kukułki, jaskółki, gdzieś krążą jerzyki, czajki, żurawie”.

A seniorzy ? „ Jakby lepsi

Płyną z błękitem nieba

Powietrze chłoną z zieleni

Myśląc: co więcej nam trzeba?”

Aura w maju wręcz zapraszała do spędzania czasu na świeżym powietrzu, do prac porządkowych, zajęć z hortiterapii, w których dzielnie pomagał personel placówki. Pod czujnym okiem fizjoterapeuty seniorzy przykładali się do ćwiczeń podnosząc swoją sprawność fizyczną. Świętowali imieniny, trenowali swoje mózgi w ramach „Treningu pamięci” rozwiązując krzyżówki, rebusy, biorąc udział w proponowanych zajęciach plastycznych, na których wykonali piękne rzeczy będące ozdobą naszego domu. Tradycyjnie odbyły się warsztaty „Wiem co jem”. Tym razem pojawiła się pizza z pieczarkami, salami, z dodatkiem sera i kolorowych warzyw. Kolejny raz zawitał do nas wolontariusz Szymon Molęda, który w ramach wymiany międzypokoleniowej i integracji grał w gry i rozwiązywał z seniorami krzyżówki. Dzień Matki świętowaliśmy z deserem lodowym i piosenkami o matce. W ramach poznawania najbliższej okolicy pod koniec miesiąca wybraliśmy się do Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego w Niepołomicach, w którym spędziliśmy czas „z gwiazdami”. Poznaliśmy krótką historię małego urokliwego miasteczka, leśniczanki Justyny, która uratowała życie królowi Batoremu oraz historię pomnika Kazimierza Wielkiego i małego chłopca. Nie omieszkaliśmy przywitać się ze Stańczykiem, który słynął z ciętego języka. Był to człowiek wykształcony, inteligentny, mówiący prawdę, wytykając błędy władcom. Stańczyk pełnił funkcję nadwornego błazna trzech Jagiellonów: Aleksandra, Zygmunta I i Zygmunta II. Na koniec zwiedziliśmy okolice niepołomickiego rynku i zjedliśmy pyszne tradycyjne lody.